Pan Stefan

Zaczęło się od obtarcia lewej stopy. Nie wiedziałem, że mam miażdżycę i przez pół roku bagatelizowałem problem. Rana wyglądała coraz gorzej, nie goiła się. Próbowałem różnych metod: naświetlania specjalną lampą, a nawet okładów z jajek nic nie pomagało. W końcu chirurg musiał amputować mi lewą nogę ponad kolanem. Później w drugiej nodze też zaczęła się martwica. Okazało się, że mam stopę cukrzycową. Amputowano mi trzy palce. Mam też kłopoty z sercem. Wstawili mi rozrusznik. Skąd u mnie miażdżyca? Byłem aktywny, uprawiałem sporty, dużo chodziłem, bo 27 lat pracowałem jako kelner. Ale paliłem nałogowo papierosy i dużo piłem. Teraz odstawiłem alkohol. Staram się dużo chodzić. Żona i syn mnie wspierają nawet schowali mi wózek, żebym się nie rozleniwił i był w ruchu.